Obniżenie nastroju, niepokój, poczucie „bycia beznadziejną” i braku kontroli nad własnymi emocjami w dniach poprzedzających menstruację to dolegliwość dotykająca ponad 80% kobiet. Bóle głowy i mięśni, uczucie obrzęku całego ciała, bóle brzucha i wzdęcia nasilają złe samopoczucie psychiczne. Ten zespół objawów występujących przed miesiączką został zauważony przez Hipokratesa już w czasach starożytnych, do dzisiaj jednak nie poznano jego dokładnej etiologii.
U części kobiet nie powoduje on zmian w codziennym życiu, jednak w skrajnych przypadkach może być tak nasilony, że poważnie zaburza normalne funkcjonowanie. Bywa, że osoby cierpiące z powodu PMS są nazywane histerycznymi i spotykają się z niezrozumieniem bliskich. Warto jednak pamiętać, że zespół napięcia przedmiesiączkowego jest wpisany do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 już od 1982 roku i powoduje realne dolegliwości, dlatego nie powinno się go uważać za fanaberię.
Skąd się bierze zespół napięcia przedmiesiączkowego?
Zespół napięcia przedmiesiączkowego (ang. premenstrual syndrome, PMS) obejmuje niemal 300 różnych objawów somatycznych i psychicznych, pojawiających się w dniach poprzedzających krwawienie miesięczne. Ich przyczyna nie została do końca wyjaśniona, chociaż wiadomo, że objawy są związane z wahaniami stężeń hormonów płciowych, zachodzącymi podczas każdego cyklu. Nie zauważono jednak istotnej różnicy w wydzielaniu hormonów pomiędzy kobietami, u których występują objawy PMS a tymi, które ich nie doświadczają. Wiadomo też, że PMS towarzyszy cyklom owulacyjnym, a zahamowanie owulacji np. przez podanie leków, hamuje uciążliwe objawy PMS. Czynnikami zwiększającymi ryzyko wystąpienia zaburzeń napięcia przedmiesiączkowego są też:
- wysokie BMI,
- narażenie na silny stres,
- traumatyczne przeżycia w przeszłości,
- ogólna zła jakość życia.
Objawy i diagnoza PMS
Objawy PMS mogą być bardzo zróżnicowane, najczęściej dzielimy je na psychiczne:
- rozdrażnienie,
- pobudliwość,
- poczucie beznadziejności,
- napięcie,
- gniew,
- wrażliwość,
- chwiejność emocjonalna (naprzemienny płacz i śmiech),
- smutek,
- brak zainteresowania aktywnościami dotychczas sprawiającymi przyjemność,
- trudności w koncentracji.
somatyczne (fizyczne)
- tkliwość i powiększenie piersi,
- bóle głowy,
- bóle mięśni, kości i stawów,
- poczucie zwiększenia masy ciała,
- wzdęcia,
- nudności,
- bóle brzucha,
- niepohamowany apetyt itd.
Do postawienia diagnozy potrzebna jest obecność co najmniej jednego psychicznego i somatycznego objawu o nasileniu zaburzającym normalne funkcjonowanie, występujących w drugiej fazie cyklu menstruacyjnego cyklicznie, przez przynajmniej 2 cykle. Charakterystyczne jest ustępowanie dolegliwości wraz z miesiączką. Ważne, aby wykluczyć inne choroby o symptomach przypominających PMS takie jak:
- depresja,
- choroba afektywna dwubiegunowa,
- zaburzenia lękowe,
- endometrioza,
- zaburzenia funkcji tarczycy.
PMS – czy da się to leczyć?
Ponad połowa kobiet doświadczających PMS w ogóle nie szuka pomocy specjalistów. Być może jest to spowodowane powszechnym przekonaniem, że złe samopoczucie przed miesiączką to normalny stan rzeczy i nie należy go traktować jako chorobę. Jednak PMS wyłączający z życia na kilka dni w każdym miesiącu, prowadzący do poważnej dezorganizacji życia zawodowego i relacji społecznych, może i powinien być skutecznie łagodzony.
Leczenie zespołu napięcia przedmiesiączkowego wymaga współpracy wielospecjalistycznego zespołu: ginekologa, psychiatry, endokrynologa.
U części kobiet pomocne okazują się proste zmiany stylu życia:
- wprowadzenie zdrowej diety z ograniczeniem alkoholu, kawy, cukru,
- suplementacja wapnia, magnezu, witamin, zwłaszcza D i B6,
- regularne uprawianie sportu, m. in. marszu, biegu, jazdy na rowerze co najmniej 30 minut dziennie,
- utrata nadmiernej masy ciała,
- zmniejszenie narażenia na stres,
- poprawa jakości snu,
- techniki relaksacyjne,
- terapia behawioralno-poznawcza,
- masaż,
- medytacja.
Jeżeli jednak takie metody są nieskuteczne, ulgę może przynieść leczenie lekami z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), stosowanych w sposób ciągły lub cykliczne w II fazie cyklu. Formą terapii jest też antykoncepcja, zwłaszcza zawierająca gestagen drospirenon. U niektórych pacjentek poprawę udaję się uzyskać po zastosowaniu pochodnych spironolaktonu. Można stosować też naturalne preparaty roślinne, jak olej z wiesiołka, dziurawiec, mięta pieprzowa, niepokalanek, kurkumina. Udowodnione korzystne działanie mają także preparaty niepokalanka mnisiego (łac. Agnus castus), rośliny używanej w tradycyjnej medycynie ludowej, które są dostępne także w aptekach.
Marcin Wrona
Bądźmy w kontakcie