Zauważyliście, że przyszłe mamy, wyczekując swojej pociechy, często dotykają brzucha? Ten intuicyjny gest przypomina wyglądanie przez okno, kiedy oczekujemy czyjegoś przyjścia. Kiedy brzuszek rośnie, zaczynają interesować się nim również inni – rodzina, bliscy, przyjaciele, wykonując podobne gesty: głaszczą brzuch, przytulają się do niego, kładą swoje ręce.

Wiecie, że sposobów na interakcję z maleństwem w brzuszku jest więcej? Można je przez brzuch nie tylko dotykać, masować i głaskać, ale również… puszczać mu muzykę, a nawet śpiewać ulubione utwory! Nie musimy mieć specjalnie wyrobionego gustu muzycznego czy szczególnych umiejętności wokalnych. Mały mieszkaniec brzuszka doceni wszelkie starania.

Dobry słuchacz…

Dzieci to baczni obserwatorzy i świetni słuchacze – wie to każdy rodzic, który raz nieopatrznie powiedział coś przy dziecku, czego mówić nie powinien, a ono za chwilę powtórzyło to wszystkim wokół. Podobnie świetnym słuchem wykazuje się bobas w brzuchu mamy!

Maleństwo w brzuchu jest zewsząd otoczone dźwiękami. To, co do niego dociera, to istna kakofonia – bulgotanie jelit mamy, bicie jej serca, szum układu oddechowego, ale też dźwięki spoza ciała: hałas ulicy, rozmowy, dźwięki telewizora. Bobas ma już rozwinięty aparat słuchowy od około 4 miesiąca ciąży, jednak wspomniane dźwięki słyszy już tak naprawdę w pierwszym trymestrze. Słyszy, tzn. początkowo bardziej czuje dźwięki, które docierają do niego poprzez płyn owodniowy w postaci fal dźwiękowych. Fale odbierane są nie tylko przez receptory słuchowe, ale też przez receptory znajdujące się na skórze maleństwa.

…lecz kiepski rozmówca?

Dziecko w łonie matki nie odpowie słowem, ale ma swoje metody komunikacji. Najlepszym dowodem na to, że mieszkaniec brzucha doskonale słyszy, kiedy zwracamy się bezpośrednio do niego, jest wzrost jego aktywności: zaczyna wiercić się i kopać. Czasami reakcja następuje nie od razu, lecz chwilę po naszej komunikacji. Wynika to właśnie z uważnego wsłuchiwania się maleństwa w dźwięk.

Rozmowa – relacja – rozwój

Wyobraź sobie, że przez kilka miesięcy Twoi najbliżsi ignorują fakt, że ich słyszysz, na przykład rozmawiają ze sobą, ale nikt nie zwraca się bezpośrednio do Ciebie. Na pewno nie byłoby to miłe doświadczenie, czułoby się niedobór uwagi oraz niepełność takiej relacji. Interakcje z otoczeniem wpływają pozytywnie na zdrowie i rozwój nas wszystkich, niezależnie od wieku – i tak też jest w przypadku bobasów rozwijających się w brzuszku. Przecież one są z nami, tuż obok!

Muzyka – miłość – mózg

Podobnie dzieje się, kiedy maluch w brzuchu słyszy dźwięki muzyki: jest to dla niego podświadomy sygnał budowania więzi emocjonalnej z otoczeniem.
Ponadto istnieją przesłanki, które pozwalają przypuszczać, że słuchanie muzyki:

  • stymuluje rozwój komórek mózgowych,
  • zwiększa ilość połączeń nerwowych pomiędzy obiema półkulami mózgu,
  • poprawia zdolność zapamiętywania,
  • kształtuje pozytywne cechy osobowości.

Efekt Mozarta

Polecane jest słuchanie zwłaszcza muzyki klasycznej, a w szczególności utworów Mozarta, choć to zalecenie jest bardziej wynikiem swobodnej interpretacji niż dowodów naukowych. Nazywane jest to „efektem Mozarta”.

Przeświadczenie o tym, że puszczanie Mozarta do brzuszka podniesie inteligencję dziecka wywodzi się z efektów eksperymentu, który przeprowadzili w 1993 roku kalifornijscy naukowcy. Polegał on na tym, że przed przystąpieniem do ważnego egzaminu jedna grupa studentów wysłuchała sonaty Mozarta, a druga grupa – innego rodzaju muzyki. Okazało się, że grupa „Mozarta” osiągnęła lepsze wyniki z egzaminu niż druga grupa. Badanie to powtórzono po dwóch latach i znów grupa „Mozarta” zdała egzamin lepiej.

Na tym gruncie wyrosło przeświadczenie o sprawczej, wręcz magicznej mocy Mozarta dla rozwijającego się mózgu. Jest to jednak tylko hipotetyczna teoria, co oczywiście nie umniejsza korzyści ze słuchania muzyki w ogóle – także w ciąży. Potwierdzony naukowo jest fakt, że dziecko w łonie matki odczuwa jej emocje, zatem jeśli mama doświadcza pozytywnych odczuć podczas słuchania muzyki, doświadczy ich również dziecko!

Nuta relaksu

Badacze poddali eksperymentom wiele ciążowych brzuszków. Do ich wykonania wykorzystali mikrofon, hydrofon (mikrofon do odbierania dźwięków rozchodzących się w wodzie) oraz aparaturę monitorującą zachowanie dziecka w brzuchu. Na podstawie tych badań poznali gust muzyczny przyszłych bobasów i wywnioskowali, czego takie maluchy lubią słuchać.

 

Na nagłe, mocne dźwięki, takie jak, np. wybuch petard, dzieci reagują przyspieszoną akcją serca i chaotycznymi ruchami. Uspokajają i relaksują je spokojniejsze dźwięki. Nie musi być to koniecznie muzyka relaksacyjna. Jeśli mama odpoczywa przy rockowych dźwiękach, to dziecko również odpocznie. Powłoki brzuszne wyciszą nieco gitarowe solówki :).

Muzyczne wspomnienia z brzuszka

Okazuje się, że dzieci zapamiętują melodie, które słyszały będąc jeszcze w brzuchu mamy. Reagują na nie pozytywnie, a kiedy są zdenerwowane, w widoczny sposób uspokajają się słysząc znane im dźwięki. Wiedza o tym może ułatwić życie młodym rodzicom, np. kiedy maluch cierpi na kolki lub gdy nie może zasnąć.

Śpiewanie przyszłej mamy

Korzyści dla dziecka płynące z interakcji muzycznej z brzuszkiem już znamy. A jak może skorzystać ze śpiewu przyszła mama?

Śpiewanie stymuluje pracę przepony oraz inne mięśnie, które później są aktywne podczas porodu. Domowe próby solowych popisów okazują się być nieocenione w I fazie porodu, przy skurczach i rozwieraniu szyjki macicy oraz w II fazie – podczas parcia.

Śpiewanie odpręża i poprawia humor. Gdyby było inaczej, nie śpiewalibyśmy pod prysznicem, w kuchni podczas weekendowego poranka, w pubie przy karaoke czy na imprezach. Warto pomyśleć o tym będąc w ciąży i potraktować śpiew jako narzędzie do zrelaksowania się. W końcu pośpiech i stres mogą doprowadzić nawet do poronienia!

Do wspólnego muzykowania z ciążowym brzuszkiem nie trzeba specjalnych przygotowań. Śpiewać można niemal wszędzie – leżąc wieczorem w łóżku, pod prysznicem, odpoczywając na kanapie, jadąc autem (no, może niekoniecznie w sklepie czy w tramwaju ;))

Nie musisz być utalentowaną artystką, dziecko przymknie oko na fałsz, a partner lub bliscy jeśli mają coś do zarzucenia, lepiej niech sami się przyłączą. Dla dziecka Twój głos jest najpiękniejszy, a jego opinia jest przecież w tym czasie najważniejsza!

 

Bibliografia:

1. https://dzidziusiowo.pl/ciaza-i-porod/ciaza/2036-w-ciazy-spiewaj-dziecku-kolysanki
2. https://baby-shower.pl/sluchaj-muzyki-w-ciazy/
3. https://www.bebiklub.pl/ciaza-i-porod/rozwoj-dziecka-w-ciazy/brzuszkowe-zabawy
4. https://mlodamamo.pl/mozart-dla-dzieci-podczas-ciazy-na-czym-polega-efekt-mozarta/